poniedziałek, 25 października 2010

Plymouth Anglia

"parkują" przed portem, na brzeg będą desantować sie pontonem.
Zanim na ląd porządki, cięzko pracuja aby zasłużyć.
Na lądzie 7 godzin, McDonald, Aquarium, wizyta w Kościele Anglikańskim, która robi pozytywne wrażenie na młodzieży inna msza, inny Ksiądz, inni ludzie.
Na pokładzie oszczedzamy wodę, ograniczamy pranie :((
Info od jednego z rodziców:
Właśnie zadzwonił nasz synuś.Łowi z kucharzem ryby....Kacper bardzo się zdziwił bo przed chwilą złapał półmetrowego rekina.Ha ha dobrze ,że mały i im burty nie odgryzł,ale przeżycie nieziemskie!Zazdroszczę im tej wyprawy .Dlaczego nie mam 14 lat??

Nie no wymiękam, zazdroszę cały czas ale jak coś takiego czytam to w sumie sie cieszę że jest tam moje dziecko :))))

Polacy są wszędzie. Okazuje sie, że uczestnicy szkół pod żaglami także. W Plymouth, uczestników rejsu odwiedziła studentka szkoły morskiej (kierunek jak dobrze usłyszałem nawigacyjny) i....
dzieci trafiły na uczelnię, pobawiły sie m.in na symulatorach statku :))
Hmm.... to niezła lekcja zawodoznawcza!!!

Lekcja Demokracji na pokładzie Chopina, wybory  ........... (tutaj nazwy nie pomnę) powiedzmy przewodniczącego klasy, Kasia wśród szóstki kandydatów
Tylko nie polityka!!! ("nienawidze polityków nie....")

Na pokładzie imprezka, Dyskoteka :)))
Tam by mi taka imprezka odpowiadała mało miejsca wiec nie ma za bardzo gdzie tańczyć, 1/3 tańczy 2/3 siedzą, hahahahah.





No i pytam Kasia jak jest? Suuuuuuuuper

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz