Kapitan Krzysztof Baranowski:
07.10 Znowu sztormowo po wyjściu z Bornholmu. Na trzech żaglach rejowych i trzech sztakslach przelecieliśmy Bałtyk przez noc i Ciesniny Duńskie wraz z Kattegatem przez dzień.
Dziś już spokojnie cumujemy we Frederikshaven. Władze portowe zwalniają tu żaglowce z wszelkich opłat. Dwójka młodych ludzi oświadczyła, że ma już dość i nie wytrzymuje, ale po kilkunastu godzinach zdecydowała, że chyba warto męczyć się dalej. A już myślałem, że będziemy mogli zaczerpnąć z rezerwy, która - jak się domyślam - siedzi na spakowaych workach żeglarskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz