niedziela, 6 listopada 2011

a pasat wieje

Jedno jest pewne, nie ma takiej możliwości aby ktokowiek z nich wyłożył się kiedykowiek podczas egzaminu/sprawdzianu, na pytaniu co to jest Pasat ? :) i o to chodzi !

6.11 Pasat bez zmian, załoga nie próżnuje

CHOPIN na pozycji 14 20,7 N, 042 08,7 W. Kurs 270, prędkość 6,3 kt, wiatr E 4B. Do Martyniki pozostało ok. 1115 Mm.

Log pokazuje ponad 5 tys. Mm od początku rejsu. Aż nie chce się wierzyc, że przepłynęliśmy już tak wiele. Dziś nauki dzień 1 w cyklu pięciodniowym. Pogoda prześliczna, niezmienna. Pan Drugi, wywolany w trakcie bandery, od kilku dni powtarza tylko: pogoda jak w pasacie, bez zmian.

Dziś druga lekcja z nowego przedmiotu 'wiedza o żeglarstwie' o który młodzież sama poprosiła. Prowadzi, oczywiście, Kapitan.

Wczoraj na plastyce interpretowano dzieła sztuki. Nie było łatwo. Grupa, która dostała przydział na 'Panny z Avionu' męczyła w nocy III oficera, aby wytlumaczył, co widać na obrazie. W ogóle III oficer ostatnio realizuje sie artystycznie - napisał tekst piosenki satyrycznej na
nasz wieczór literacki w kawiarni 'Pod Pikadorem' i sam przygotowuje się do występu.

Młodzież zapytana o najważniejsze wydarzenie odkrzykuje: dorada!, dorada! ponieważ wczoraj bosman Karol zlowił WIELKĄ RYBĘ!

Pozdrawiam w imieniu Kapitana i załogi,

Agnieszka (wicedyrektor Szkoły)


Dorada przed...

Dorada po...


prawie wszystko sie zgadza, choć prawie robi dużą róznicę, bo pokład Chopina ten sam ale czas, kucharz i ciało ryby nie to :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz